Jedną z najbardziej narażonych na rodzinne kryzysy grup wiekowych są osoby około 40 czy 50 roku życia, czyli przechodzą tzw. kryzys wieku średniego.

Poczucie konieczności dokonywania bilansów porażek i osiągnięć dotychczasowego życia, pokusa porównywania się do swoich rówieśników oraz ludzi młodych osiągających sukcesy sprawiają, że silne dotychczas więzi rodzinne czy przyjacielskie odchodzą na dalszy plan. Na przysłowiowym półmetku życia relacje rodzinne są już dawno ustalone.

Jesteśmy w konkretnych związkach od lat, a nasze role społeczne są od dawna jasne i nietrudne do odgrywania. Troszczymy się o bliskich w przyznanym nam zakresie w sposób bardziej automatyczny i mamy pewność, że zostanie tak już na zawsze.

Dlatego też tak łatwo nam odejść do rzeczy „ważniejszych” w danym momencie, jak sukces, satysfakcja z życia oraz wartość własnej osoby, które w kryzysie wieku średniego zaczynają odgrywać bardzo ważną rolę. W tym czasie konieczna jest wzmożona uwaga i czujność.

Łatwo bowiem stracić wtedy z oczu rzeczywisty stan rzeczy i dać się ponieść złudnemu poczuciu sukcesu lub porażki życiowej w oderwaniu od relacji, jakie wiążą nas z najbliższymi.

www.laboratoire.pl